↑ top

o kopercie, nerwach i radości…

Trzeba jakoś zacząć… No więc stało się! Hura!!! Jesteśmy w trójce nominowanych do nagrody głównej w konkursie Onet Blog Roku 2011! To jest absolutnie niesamowite i wspaniałe! Panie Henryku – Dziękujemy!

Kiedy znalazłem na stronie Onet.pl informację, że można zgłosić blog do konkursu pomyślałem sobie: „…a co mi tam, wystartuję, przecież i tak nie zajdę daleko ale może będzie fajna przygoda…”

Przygoda okazała się piękna i bardzo wyczerpująca. Najpierw głosowanie sms i szaleństwo z rozsyłaniem wszędzie gdzie tylko się da prośby o głosy. Potem nerwy podczas kolejnych podliczeń i największy szok kiedy na sam koniec okazuje się, że jesteśmy na trzecim miejscu! Pierwsze zaskoczenie i pierwsza wielka radość. Niedowierzanie ale jednak ogromna radość. Potem przyszła motywacja do pracy. Tyle głosów – pomyślałem. Chyba się podoba skoro zaszedłem tak wysoko. Trzeba wziąć się do ostrej pracy. Chyba się podoba… Ciągle mi to gra w uszach gdy kładę się spać.

Kolejne dwa tygodnie oczekiwania na werdykt Pana Henryka Sawki to już męka. Odliczanie, myśli, wątpliwości….nerwy, i tak w koło. Ostatnie godziny to już wręcz absolutny stres. I w końcu Ania każe mi zająć się czymś, odejść od komputera. Zamij się czymś – ja ci to sprawdzę. Nie denerwuj się – powtarza. Idź napraw bramkę! Ma rację muszę jakoś przecież normalnie działać….. tak naprawdę w głębi duszy wiem, że mnie nie wybiorą. I nagle BACH! Są wyniki! Ania biegnie do mnie. Ja ze śrubokrętem kręcę zamek w bramce! Zostałeś nominowany! Co? Jak to? Na prawdę? Nie!! … Łzy wzruszenia i uściski! Udało się. Mamy tą kopertę! Wieczorem szampan dla dzieci, zapiekanki, szarlotka od  Anusi w prezencie… Mail od redakcji Onet ostatecznie potwierdził, że to nie pomyłka. Jest cudownie!

Tyle razy już dziękowałem ale chyba muszę jeszcze raz to zrobić. Dziękuję Wam za to, że jesteście z nami. Rodzinko kochana, Przyjaciele, Facebookowi Fani, wszyscy, którzy oddaliście głos i dzięki temu jestem teraz tu gdzie jestem. To dla mnie, dla nas, dla mojej Lifenotesowej Rodzinki wielkie osiągnięcie. Na prawdę. Zawsze chcieliśmy dzielić się swoim szczęściem, tym, że mamy takie śliczne, zdrowe dziecko, że żyjemy w wolnym kraju, w którym nikt za oknem nie nosi bomby pod koszulą, że jest co do garnka włożyć, i że mamy zdrowie do pracy. To takie cenne! Po to powstało Lifenotes aby mówić innym, że Rodzicielstwo jest najpiękniejszym co się w życiu człowieka może zdarzyć. Że Miłość pokona wszystko. Że szczęście to jedyna rzecz na świecie która się mnoży kiedy się ją dzieli…..

Co się dalej w konkursie wydarzy tego nie wiem i już na prawdę nie obiecuję sobie niczego więcej. To już jest i tak ogromna nagroda i wielkie wyróżnienie zajść tak daleko. Niezależnie od wyników będę dalej pokazywał dziecięce emocje, życie Niny i nasze wspólne i bliskich mi osób.  Dziękuję wszystkim którzy są z nami!

Hurrra!!!! Jedziemy na Galę!!!!! Nina już kreację ma!!!! :-)

Nina Anna Grzegorz

  • Dorota

    Grzesiu, to Twoje najpiękniejsze zdjęcia, jakie do tej pory widziałam; radosne, z emocjami, z kawałkiem Cibie i Twojej rodziny. Również najszczerszy, najprawdziwszy wpis, taki mój, tak też bym czuła i tak chciałabym się dzielić moją radością z innymi. Cieszę się, że zaszedłeś tak daleko, bo jesteś dobrym człowiekiem; tak pięknie mówisz o swojej córce, żonie, rodzicielstwie i całej rodzinie. Dzieląc się z nami poprzez zdjęcia sobą i swoją rodziną, dajesz jednocześnie kawałek tego dobra nam. Ja Ci za to z całego serca dziękuję, i jeszcze raz gratuluję zajęcia wysokiej pozycji.

    • Grzegorz Stykowski

      O rany, Dorota! Zaniemówiłem…. Bardzo Ci dziękuję za te słowa. Że ten wpis taki ładny, że dobrym człowiekiem jestem.. To bardzo miłe, piękne a zarazem zobowiązujące i motywujące. Ja po prostu staram się jak mogę robić to co widzisz na blogu dobrze i być w tym szczery i przede wszystkim robić to z serca. Z serca i z Miłości do Rodziny, do Dzieci…. Dziękuję Ci jeszcze raz i cieszę się, że jesteś z nami!

  • Dorota

    To jeszcze raz ja – Jarząbek :-) Zapomniałam dodać z tego przejęcia, że MUSISZ robić zdjęcia pod wpływem silnych emocji – wtedy są najpiękniejsze :-)

    • Grzegorz Stykowski

      Jarząbku! Jeszcze raz dzięki! Serce jest pełne emocji – one są najważniejsze. Czasem są silniejsze, czasem słabsze. Ja generalnie jestem takim kłębkiem nerwów i może ta fotografia to taka autoterapia trochę jest ale to prawda co napisałaś. Wszyscy kiedy robią coś z serca to to ma wtedy siłę bo jest prawdziwe!

  • Czytam i oglądam tego bloga już jakiś czas – trafiłam tutaj właśnie dzięki konkursowi na BlogRoku – przeglądałam kategorie i co niektóre blogi z pierwszej dziesiątki mnie urzekły i tak trafiłam tutaj.

    jedno co muszę powiedzieć – córeczka ma prześliczne oczka. normalnie zakochałam się w jej oczkach :) mam nadzieję, że kiedyś od mojej rodziny też będzie biło takie ciepło jakie bije od Was. po prostu od tych zdjęć bije taki żar, że te wszystkie minusowe temperatury jakoś tak lżej jest przetrwać. ;]

    Gratuluję nominacji :)

    • Grzegorz Stykowski

      Dziękuję Ci Kamila za miłe słowa. Co do oczu Ninki, to nie jedną osobę już urzekły. Bardzo nam miło, że widzisz ciepło naszej Rodziny i że czujesz żar bijący z moich fotografii! To pięknie powiedziane. Życzę Ci, żebyś w przyszłości również cieszyła się swoją Rodziną i żeby dała Ci ona takie wielkie szczęście jakie bycie Rodziną daje nam. Pozdrawiamy Cię bardzo gorąco a ja obiecuję umieszczać kolejne „rozpalone żarem” zdjęcia :-) ))))
      p.s. dziękuję za gratulacje odnośnie nominacji!

  • Bardzo się cieszę i serdecznie gratuluję! Pozdrawiam!

    • Grzegorz Stykowski

      Wow! Ania dziękuję! Wciąż napawam się Twoimi zdjęciami! Ależ one świecą!!!!!!

  • Pani Niteczka

    Cieszę się, że się spotkamy na gali :) a te zdjęcia są wyjątkowe … od tej Waszej trójki aż trudno oderwać wzrok :) Oczywiście mała Księżniczka widać, że rządzi w rodzinie :) Pozdrawiam Was i cieszę się, że zapukaliście do mnie. Do zobaczenia na gali :)

    • Grzegorz Stykowski

      Jolu, też się bardzo cieszę! Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa o nas a zwłaszcza o Księżniczce Nince :-) Jeszcze do Ciebie nie raz zapukam bo robisz wspaniałe rzeczy!!! Do usłyszenia i zobaczenia na Gali! Życzę Ci wygranej!

  • Marta

    Powiem tylko tyle – A nie mówiłam!!! :)

    • Grzegorz Stykowski

      W życiu bym nie uwierzył Marta w to, że stanie się to co się stało! :-) To nadal jest jak sen. A co mi powiesz teraz? Uściski dla Waszej trójki MMM!!!! :-)

  • zenobia

    Przepiękny, ciepły, rodzinny, uwielbiam rodzinne zdjęcia… Gratulacje :)

    • Grzegorz Stykowski

      Bardzo, bardzo dziękuję za te ciepłe słowa. Dodam tylko, że dużą rolę w podczas wykonywania tego małego cyklu z kopertą odegrał samowyzwalacz mojego Nikona oraz malutki kotek Ninki zwany przez Nią Ciciem, który posłużył jako podstawka pod aparat :-) Pozdrawiamy Zenobia!

  • Jestem tu po raz pierwszy. I chyba zostanę tu na dłużej.;) Gratuluję koperty i życzę jeszcze większego szoku podczas odbierania nagrody głównej ! ;)

    • Grzegorz Stykowski

      Agnieszko, bardzo się cieszę, że podoba Ci się na tyle moja praca, że zostaniesz z nami na dłużej! Dziękuję za gratulacje odnośnie nominacji. Na nagrodę główną z pewnością nie zasługuję. Marzy mi się oczywiście jak każdemu uczestnikowi konkursu jakieś wyróżnienie…. Ale najbardziej liczy się dla mnie to co napisałaś na początku, że zostajesz na dłużej. Czy może być większa nagroda…? :-)

  • gratuluję i do zobaczenia na gali :-)

    • Grzegorz Stykowski

      Dziękuję Maciek! Tobie również gratuluję!

  • Iza

    Oj i co ja mam napisać, jak już wszystko zostało wyżej napisane, nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z wcześniejszymi wpisami. Foty piękne i radosne..ależ miło widzieć Waszą radość :)

    • Grzegorz Stykowski

      Dzięki Iza. Twoje komentarze są zawsze dla mnie cenne. Radość także dzięki Tobie, bo głosowałaś a każdy sms był na prawdę ważny. To dzięki nim weszliśmy do 10-tki w swojej kategorii co było przepustką do kolejnego etapu. Gala w czwartek 16-tego. Wtedy okaże się jaki jest werdykt ostateczny! Pozdrawiamy Cię serdecznie!

      • ewa

        Grzesiu, patrzę i czytam, po raz kolejny… i niezmiennie nie potrafię pojąć ile MEGAHEARTSÓW <3 potrafisz zmieścić w jednym Megapikselu…:)
        Zaczęło mi już jakiś czas temu słów brakować, by umieć określić jak cudnie jest móc być obdzielonym tymi emocjami pięknej codzienności, dziś cieszyć się z Wami z tego wyróżnienia, jakim jest Blogowa Nominacja i Blogowe Pozostania Ludzi z Wami, bo to jak widzę, równie mocno Cię cieszy :) co jest cudowne!
        Cieszę się z Wami :) ) Jestem dumna i pełna zachwytu. Zachwyca i inspiruje mnie Twoja wdzięczność i dziecięca wręcz radość z istnienia tego co tworzysz, a nawet z tego jak jest odbierane. Dlatego, że wiem, że nie przechodzisz obojętnie obok kolejnych wpisów, onieśmielona chwilowo blogową popularnością Lifenotes i nowych Obserwatorów :) postanowiłam się pozbierać;) i jednak znaleźć słowa, by Ci powiedzieć, że to są moje ulubione zdjęcia! że uwielbiam tą sesję, choć wiem, że to nie sesja, tylko Wy takimi jakimi jesteście :) ale patrzę na nie i przychodzi mi tylko jedno określenie na myśl… : TRZYKOMOROWE SERCE ! które bije z potrójną mocą, gdy RAZEM! Trzymajcie się siebie zawsze i blisko i juz nie mogę się doczekać zobaczyć Was w realu :) )

        • Grzegorz Stykowski

          Ewo,
          Jakże się cieszę, że znów mogę czytać Twój komentarz :-) To prawda, że nie pozostawiam bez odpowiedzi żadnego komentarza ale przecież po to powstał ten blog aby dzielić się z innymi pracą, emocjami, swoimi przeżyciami. Dzielić się to znaczy rozmawiać o tym. Bardzo zależy mi na kontakcie z innymi, na indywidualnej rozmowie ponieważ uważam ją za kluczową w tworzeniu bloga. Lifenotes to nie monolog to jest dialog. Dialog z odbiorcą wspólne przemyślenia i dzielenie się wrażeniami. Dziękuję, że piszesz a piszesz znów pięknie i znów jestem „przytłoczony” Twoją życzliwością!!! Dziękuję w imieniu swoim, Anusi i Ninki.
          Ta krótka sesja wcale nie była specjalnie zaplanowana. Te zdjęcia, które jak piszesz najbardziej Ci się podobają, to są raczej ilustracje do tekstu i dopełnienie całości. Kiedy nie daję rady napisać wszystkiego fotografiami, a ostatnio w związku z konkursem tak jest, używam słów. I tak powstał ten wpis.
          TRZYKOMÓRKOWE Serce dziękuje Ci za całą Twoją serdeczność i prosi o więcej….:-)

  • Iza

    Trzymam za Was kciuki :D

    • Grzegorz Stykowski

      Iza, nie dziękuję – jak to się powinno powiedzieć ale dobrze wiesz, że tak na prawdę jestem pełen wdzięczności za to, że tyle osób w tym i Ty nas wspiera! To bardzo pomaga! Dziękuję zatem i pal licho przesądy!

  • Paula

    Myślałam, że to „Dzień z życia Niny” jest moją ulubioną historią. Później pojawiły się kulki i wieczorna nuda – wcale nie nudna!
    Czy można co chwilę zmieniać swoje naj? Bo w tej chwili to właśnie historia przez pryzmat koperty opowiedziana jest moją ulubioną. To taka puenta – nie tylko Twojej twórczości, znakomitego kadrowania i zawsze dobrego światła. To puenta Was. Tego, co między Wami. Znakomity obraz miłości, radości, Rodziny przed duże R.
    100% Was w Was.

    I sam pomysł – należy się co najmniej fotograficzny Oskar!
    Dziękuję! – zły dzień nie jest już złym dniem.

    …a poza tym uwielbiam reportaże! :)

    • Grzegorz Stykowski

      No i słów mi brak…. Ja już nic nie będę pisał. Nisko się ukłonię….. Tylko serdecznie podziękuję…..:-)

  • słodkie zdjęcie :) Gratuluję sukcesu w konkursie na blog roku :)

    • Grzegorz Stykowski

      Dzięki! Moki Moni! Miło, że zajrzałaś:-) Mam nadzieję, że nie po raz ostatni! Pozdrawiamy!

  • mania

    Witam i pozdrawiam całą Rodzinkę.Fotki są wspaniałe z przyjemnością pooglądałam:)