Ależ mieliście piekną Wyprawę Ninka nasycona wrażeniami padła jak sznytunia na końcu
To zdjęcie z chłopcem celującym do zwierzęcia porażające,przerażające, wymowne. Zmroziło mnie dosłownie!
Pogoda dopisała na takie wydarzenie jak pierwsza wizyta w Zoo. Choć zarówno Ania jak i ja mamy mieszane uczucia co do zasadności istnienia zoo to mimo wszystko wyprawa była udana. Ninka widziała Ciome (czt, słonie), widziała Aki (czyt. żyrafy) i Mamki (czyt. małpki). Ogrom przeżycia chyba przytłoczył naszą Księżniczkę, bo spała niespokojnie całą noc… To co fajne w zoo to to, że jest tam super kolejka dla dzieci i placyk zabaw… nieomieszkaliśmy „zaliczyć”. Dziękuję Ewa za komentarz:)
Madzia
Myślę że nie tylko Ninie się podobała ta kolejka bo Ania też wygląda na zadowoloną;)Piękne odbicia! W oku zebry to czysty artyzm:) Pozdrawiam majówkowo:)
Wow! Mat! I am honoured! Thank You for visit and enjoy the rest of posts on my lifenotes.pl !!
Iza
Świetna wyprawa,choć momentami dość mroczno jak na ten temat … pokazana nie do końca w oczywisty i banalny sposób -to oczywiście jest plusem i Twoim znakiem rozpoznawczym
Dzięki Iza, te zwierzaki na prawdę wyglądają na smutne. Zwłaszcza małpy i goryle. wiem, że dzięki zoo wiele gatunków można uratować od wyginięcia a dziecku pokazać prawdziwego słonia lecz mimo wszystko „lekki” zgrzyt pozostaje i ten zgrzyt na fotach pewnie jest. Nie wszystko w życiu jest słodkie i piękne….
Zapisz się do newslettera, a otrzymasz powiadomienia o nowych wpisach