Moje trzecie Urodziny / My third Birthday
Trzecie Urodziny Niny. Wyciągam prezent . Aparat cyfrowy. Nikon S 31. Wodoodporny, wstrząsoodporny …..różowy!
Nina aż pali się do fotografowania. Szybko wyrywa mi aparat i ledwie zdążyłem jej wyjaśnić gdzie ma patrzeć i gdzie naciskać natychmiast zaczyna robić zdjęcia. Jej ruchy są w jakiś niewyjaśniony sposób naturalne. Podnosi aparacik, kadruje i naciska spust tak jakby robiła to już wcześniej wiele razy. Wszyscy goście zebrani na urodzinach dosłownie oniemieli. „Jak to? Ona to potrafi????” Na to wygląda. Zaczyna robić zdjęcia jedno po drugim. Wybiera sobie obiekt, podnosi aparat i bach, bach bach….
Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Myślałem, że będę ją uczył obsługi dłużej. Że nie będzie wiedziała jak posługiwać się wyświetlaczem, jak wybierać temat i że to wszystko jakoś pod moim okiem, jakoś spokojniej. Ninka zaskoczyła mnie naturalnością jaką wykazywała podczas fotografowania. Z radością wybierała kolejne osoby do portretów. „Teraz wujek, teraz drzewo, teraz Mama, Noemi, Julka teraz ……moje śtópki:-)
Co jest na zdjęciach?
To co ważne dla Niny wybija się na pierwszy plan. To ludzie, bliscy, ulubione przedmioty, pies. Podchodzi blisko, jakby wiedziała, że wtedy zdjęcia są najlepsze…. Zaskakuje różnorodnością spojrzenia.Raz niebo, raz ogród, jej zabawki i twarze bliskich.
Niesamowitym jest to, jak zmieniła nas wszystkich, wywołała uśmiech na twarzy większości z nas. Co więcej. Nina w swojej wędrówce po ogrodzie i gołąbkowskim domu miała kolejkę chętnych do wykonania im portretów. Niektórzy robili śmieszne miny, uśmiechali się. „Nina zrób mi!!!” – woła ciocia, wujek, dziadek.
Nie zapomnę tej chwili. To wyjątkowe doświadczenie i bezcenne ujęcia. Tak bardzo chciałem dać jej w końcu aparat i czekałem na dogodny moment. Byłem ciekaw czy polubi to zajęcie. Polubiła. Teraz szuka aparatu gdy jesteśmy w domu. Nie zawsze ale wie, że go ma i wie, że tak jak Tata może już robić swoje własne zdjęcia. Aparat jest tylko jej.
Zabrała go ostatnio na urodziny Marcelka, swojego Przyjaciela. Gdy okazało się, że bateria się rozładowała a ładowarkę zostawiła w domu …..rozpłakała się:)
Fotografia Niny
NinyFoty
Bakcyl zaszczepiony, ziarno zasiane.
Teraz będziemy podlewać i rozwijać naszą pasję wspólnie;-)
g
-
Jagoda
-
Agnie
-
Iza
-
Dorota
-
zuziucha
-
Żorżeta
-
Aneta-Czarownica
-
ciocia ewcia