Marz Kartkę 2017
Powrót do Szkoły Nr 109 na kolejne warsztaty plastyczne jest dla mnie jak wizyta w domu. Odkąd Nina żyje z cukrzycą, temat niepełnosprawności jest i będzie na zawsze częścią mnie i mojej tożsamości. Przełamywanie barier, wewnętrzne zmaganie i walka o normalne życie to treść naszego życia oraz dzieci które uczestniczą w tym niesamowitym wydarzeniu jakim są warsztaty plastyczne Marz Kartkę. Po tylu latach i tylu spotkaniach czuję się wśród nich jak w rodzinie. Możliwość obserwowania nowych osób, które przychodzą po raz pierwszy na spotkanie z dziećmi z niepełnosprawnością ruchową i złożoną to niebywałe doświadczenie. Spojrzenie na to jak znikają uprzedzenia, strach i obawa, na to jak w tak krótkim czasie stajemy się nadzy w swych emocjach a także jak mało znaczące stają się problemy osób zdrowych jest niebywałym doświadczeniem. Doświadczeniem, które tak mocno wnika w naszą świadomość, iż niesiemy ten odmienny stan jeszcze długo w czasie po zakończeniu warsztatów. Bardzo cieszę się, że wciąż znajdują się nowe osoby, które przychodzą na to wyjątkowe spotkanie i tak samo mocno cieszę się gdy mogę uczyć się od wolontariuszy, opiekunów, rodziców dzieci, uczniów szkoły Nr 109 na nowo cierpliwości, wytrwałości, oddania, poświęcenia, szacunku, empatii, współczucia, współodczuwania, zrozumienia, nadziei. Mogę na nowo doceniać wartość życia, dziękować mocniej za każdy dzień, za bycie z bliskimi, za zdrowie i za miłość, która mnie otacza. Tak wiele znaczą dla mnie te chwile i te zdjęcia. Tak bardzo dziękuję Wam za ten czas, bo ogromnie wzbogaca. Ogromnie zyskujemy jako ludzie będąc wśród Was drogie dzieci. I to wszytko za darmo. To jakiś cud. Wy nim jesteście.
Bardzo, bardzo Wam za to wszystko dziękuję.
g